Obturacyjny bezdech senny jest chorobą, która – jeśli jest nieleczona – może doprowadzić do poważnych konsekwencji. Charakteryzuje się powtarzającymi się bezdechami, czyli momentami, w których dochodzi do całkowitego zatrzymania oddychania lub do jego znacznego spłycenia (takie zjawisko nazywane jest hipowentylacją). Jak rozpoznać obturacyjny bezdech senny i jak można sobie z nim radzić?
Istota choroby
Obturacyjny bezdech senny wpływa bardzo negatywnie na nasze samopoczucie i funkcjonowanie. Powodem są bezdechy powtarzające się od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu razy na godzinę – oczywiście podczas snu. Skutki są poważniejsze, niż mogłoby nam się wydawać. Podstawową konsekwencją jest ogromne zmęczenie, problemy z koncentracją i zapamiętywaniem nowych wiadomości, a także – w dłuższej perspektywie – nadciśnienie tętnicze. Nieleczony bezdech senny może zwiększyć ryzyko udaru mózgu i zawału serca. Jeśli chodzi o bezpośrednią przyczynę obturacyjnego bezdechu sennego, to jest nią zamykanie się światła dróg oddechowych na poziomie gardła. Dochodzi wtedy do zatrzymania przepływu powietrza. Następstwem jest niedotlenienie.
Aparat CPAP, czyli jak sobie radzić z bezdechem
Przy podejrzeniu obturacyjnego bezdechu sennego konieczna jest wizyta u lekarza i odpowiednia diagnostyka. Jeśli przypuszczenia potwierdzą się, chory ma do wyboru różne opcje – za jedną z najskuteczniejszych metod leczenia uważany jest aparat CPAP. To rodzaj maski zakładanej na nos na czas snu (dzięki specjalnym rurkom jest ona połączona ze specjalistyczną aparaturą, którą można ustawić na stoli nocnym). Jego najważniejszą funkcją jest zapewnienie drożności dróg oddechowych, a tym samym zapobieganie niedotlenieniu i fragmentaryzacji snu. Aparat CPAP likwiduje tym samym chrapanie i znacząco obniża ryzyko wystąpienia innych chorób. Ze względu na skuteczność, niewielkie wymiary i atrakcyjną cenę cieszy się rosnącą popularnością.
