Złocone naczynia liturgiczne w ceremoniale katolickiej Mszy Świętej
W liturgii katolickiej Mszy Świętej niezwykle ważne jest użycie specjalnych naczyń liturgicznych. Ich złoty kolor symbolizuje obecność Sacrum, w tym osobowego Boga w trakcie sprawowania liturgii, dlatego szczególna dbałość kapłanów o nieskazitelne złoto monstrancji, kielichów i innych akcesoriów sakralnych jest formą szacunku dla członków Kościoła. Złocone naczynia liturgiczne mają taką właściwość, że nałożona na nie warstwa złota podlega utlenianiu i matowieniu, czasem powstają także odpryski. Od czasu do czasu naczynia liturgiczne oddaje się więc do renowacji w pracowni pozłotniczej, aby odnowić warstwę złota i ewentualnych innych inkrustacji. Proces pozłotniczy jest żmudny i precyzyjny, wymaga on wielkiego kunsztu i poczucia estetyki od złotnika.
Pozłotnictwo to proces niemalże medytacyjny
Pozłotnictwo jest procesem precyzyjnym, systematycznym i pochłaniającym ogromne skupienie uwagi pozłotnika. Początek renowacji to usuwanie starej, utlenionej i nieestetycznej warstwy złota. Należy wówczas wyszlifować naczynie, wyrównać i doprowadzić do całkowitej gładkości, gdyż jakiekolwiek wybrzuszenia lub nieciągłości staną się widoczne po nałożeniu nowej warstwy kruszcu. Jest to więc kluczowy etap procesu pozłotniczego. Po dokładnym wyczyszczeniu naczynia jest ono pokrywane cieniutką warstwą politury typu orange i na tym etapie naczynie pozostawiane jest aż do pełnego wyschnięcia odnawianej powierzchni. Co ważne, szelak trzeba nakładać równomiernie i nie tworzyć przypadkowych zacieków, które mogłyby również naruszyć efekt połysku i gładkości.
Po wyschnięciu naczynia następuje kolejny, precyzyjny etap procesu pozłotniczego związany z nakładaniem substancji zwanej mikstionem. To rzadka i wymagająca uwagi substancja, gdyż jej nadmiar może rozmoczyć warstwę płatków złota i rozmoczyć je, zaś niedobór nie będzie w stanie dokonać ich prawidłowej absorpcji. Każdy z tych etapów jest tak precyzyjny i wymagający skupienia uwagi, że wielu złotników porównuje go z medytacją. Umysł i ręce złotnika muszą pracować niezwykle precyzyjnie i skutecznie.
Od płatków złota do wypolerowanej powierzchni naczynia
Płatki złota są produkowane i sprzedawane w formie arkuszy dzielonych na kwadraty. Aby ilość płatków była odpowiednia kładzie się je na specjalnych poduszkach i wydziela pędzelkiem pożądane porcje. Płatki nakłada się na mikstion również przy pomocy pędzelka, aby nie uległy zatłuszczeniu i powstał efekt zwany przez złotników filmem. Ostatni etap pracy to nałożenie na naczynie preparatów utwardzających i wypolerowanie całości aż do efektu całkowicie gładkiej powierzchni. Praca złotnika, eksperta i konserwatora wymaga w procesie pozłotniczym niezwykłej precyzji i zaangażowania. To rzemiosło cierpliwości, uwagi i spokoju ducha.